Po tygodniowej banicji, na którą skazał mnie Ephoros, kimkolwiek on wtedy był - blog „halo-centralo” wraca, by napisać kilka zdań podstawowych. Trochę szkoda mi na to czasu, bo Polska ma wciąż tę jedną, najważniejszą rzecz do zrobienia – wyjaśnić katastrofę. Ale trudno.
Jak wszystkim uczonym w Pismie i wikipedii wiadomo, salonowy Ephoros zawdzięcza swoje szlachetne miano Obywatelom Sparty, którzy sobie raz do roku Ephorosa wybierali, by zajmował się ich sprawami organizacyjnymi. Po zakończeniu kadencji składał Obywatelom sprawozdanie ze swojej działalności, a w razie nadużyć bywał pociągany do odpowiedzialności. Tak to rodziła się demokracja, co nijak nie należy do tematu, choć z jakiegoś przecież powodu Ephoros – wyborem imienia – sytuuje siebie w tej przyjemnie cywilizowanej tradycji.
Jako że ja – Wolny Obywatel i Bloger – Ephorosa nie mogłam wybrać (a w sumie to bym chciała), nie poczuwa się on zapewne do składania mi jakichkolwiek sprawozdań, jakkolwiek ja się tego od niego domagam.
Ephoros usunał z „halo-centralo” dwie notki. W notce nr 20 pisałam o szacunku, cenzurze i cytowałam notkę właśnie zbanowanej elig, która przytomnie prosiła o odbanowanie jednego z kont Koteusza, bo za chwile miało być spotkanie we Fromborku i logistyka by mogła ucierpieć.
W notce nr 21 pochwaliłam administracje za to, że czasem odpowiada na maile Blogerów – czego się blogerzy od dawna domagali - a także zacytowalam korespondencję z Ephorosem na temat usunietej notki 20 (no nudy, naprawdę)
Następnie blog na tydzień został zablokowany z powodu punktu VI regulaminu.
Punkt VI regulaminu głosi państwu i światu, że:
Media Obywatelskie Sp. z o.o. mają prawo według własnego uznania bezzwłocznie skasować lub zablokować (całkowicie lub czasowo) Komentarze lub/i Notki (a także całe Konto Użytkownika) lub zablokować Użytkownikowi możliwość osadzania kodu HTML w reakcji na:
1. Łamanie zasad Netetykiety lub zachowania niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
2. Działanie na szkodę Salon24.pl lub Media Obywatelskie Sp z o.o., w szczególności poprzez narażanie na szwank dobrego imienia Salon24.pl.
Jak z tego wynika, blog, na którym Igor z Radkiem mieli co weekend rozmawiać z Blogerami, co nawet kiedys obiecywali:
a. łamie salonową Netykietę, która co prawda nie istnieje, bo Właściciele wciąż nie ogłosili ale co tam,
b. jest niezgodny z zasadami wspólzycia społecznego oraz
c. dziala na szkode salonu24 i naraża na szwank jego dobre imię.
Stawiam dolary przeciw kapiszonom, że Ephoros nie potrafi uzasadnić, że notki numer 20 i 21 wypełniają znamiona przestępstw z punktów a, b oraz c.
Słusznie zwracali mi uwagę salonowi Blogerzy, że zbanowanie blogu, który z zasady ma służyć rozmowom Blogerów i Właścicieli vel Ephorosa i ma adres www.rozmawianie.salon24.pl – można traktować symbolicznie.
OK.
Jaka Polska taki salon, jaki salon taki regulamin, jaki regulamin takie banowanie, jakie banowanie takie rozmawianie.
I niech zgoda nas buduje.
Amen.
p.s. To, że notki numer 20 i 21 powinny zostać przywrócone wydaje się oczywiste w świecie chwilowo równoległym, w którym żyję sobie spokojnie i czekam co będzie. Zainteresowanych światami chwilowo równoległymi zapraszam na mój osobisty blog.
s.16015
Komentarze