W II rozdziale regulaminu - Prawa i obowiązki Użytkownika - mamy punkt 6,1 :
"Użtkownik ma prawo ubiegać się o prawo umieszczania notek na stronie głównej Salon24.pl pod warunkiem: 1. nie występowania na Liście."
W rozdziale III - Prawa i obowiązki Salon24.pl - mówi się:
"5. Media Obywatelskie Sp. z o.o mają prawo wyłączyć z publikacji na stronie głównej Salon24.pl notki, których autor znajduje się na Liście.
6. Media Obywatelskie Sp. z o.o mają prawo stworzyć Listę Użytkowników pozbawionych prawa publikowania notek na stronie głównej lub umieszczania komentarzy w Salon24.pl.
1. Media Obywatelskie Sp. z o.o mają prawo dowolnie tworzyć i modyfikować Listę."
Mam zatem takie pytania i wątpliwości:
1. Co to właściwie znaczy, że jako blogerka "mam prawo ubiegać się o prawo umieszczania notek" na SG?
Mam prawo za każdym razem po napisaniu notki pisać przez Kontakt do Admina, że chcę ją widzieć na SG? Albo pisać w komentarzu pod notką - Adminie, umieść ją na SG? Albo w treść samej notki wpleść odpowiednie wezwanie?
A co z moją obawą, że te monity nie będą zauważone? I to moje prawo jest psu na buty? Tym bardziej, że przecież istnieje Lista! A to, że ona istnieje niepokoi mnie jeszcze bardziej.
2. Czym właściwie jest ta Lista? Czy spisem osób zbanowanych za łamanie regulaminu? Karanych za łamanie netykiety? Kto na niej i dlaczego może się znaleźć? Kto na niej już jest? Przecież nigdzie regulamin nie wymienia za co można być na Liście...
Skoro na SG nie występuję, to czy ja też na Liście jestem? Regulaminowo karana wprawdzie nie byłam, ale bo ja wiem... Przecież raz się głupio zaśmiałam w niewłaściwym momencie, a kiedy indziej dałam się ponieść złym emocjom tam gdzie nie należało...
A czy ta Lista jest dożywotnia? A jak się ubiegać o prawo łaski? Kiedy ono przysługuje? Chcę wiedzieć.
Bo może jest tylko jedno dla mnie wyjście, choć nie na tę Główną Główną, nie:) Oto mogę, zgodnie z regulaminem powtórzyć notkę dwa razy. Dwa razy.
Ale dlaczego nie trzy?! Skoro komentarz można powtórzyć trzy razy - to notki już trzy razy nie można?! W czym ona gorsza?
Okropnie mnie to wszystko gryzie, mówię Panu, Panie Igorze.
PS
A w ogóle regulamin jest - powiem to wreszcie - kiepsko napisany. Błędy stylistyczne, logiczne, nawet ortograficzne... Np. w rozdz.III punkt 2,3,1: " Prowadzenie dyskusji przy użyciu argumentów ad personam skutkującego obrażaniem...", albo w Postanowieniach końcowych punkt 5: "Media Obywatelskie Sp. z o.o będą udostępniać użytkownikom Wewnętrzną Pocztą w celu kontaktowania się z Salon24.pl.". I sporo innych. Ktoś to powinien był przecież sprawdzić po wpisaniu.
(No i fajnie, wiem już, że lada moment sama strzelę jakiegoś byka. To taka prawidłowość bezlitosna:))
Aspiryna